Grupa 303

Elektroniczne przyrządy paralotniowe

W ostatnim sezonie wielu pilotów dołączyło do Grupy 303, być może nastepni piloci pojawią się wkrótce. Najczęściej po kursie paralotniowym ludzie nadal są zieloni jak trawka wiosną w sprawach sprzętu. Do latania potrzebna jest paralotnia, uprząż, kask i zapas – i to najczęściej się kupuje po kursie. Zwykle spory jednorazowy wysiłek finansowy i chęć szybkiego spełnienia marzeń o szybowaniu powstrzymuje od zakupu innych akcesoriów.

Mijają pierwsze tygodnie latania z bardziej doświadczonymi i uzbrojonymi kolegami, pierwsza ekscytacja powoli zaczyna opadać a w jej miejsce pojawia się ciekawość. “Po co ci ta elektronika? Co to za uchwycik? Nie wiedziałem że są takie patenty…” Co więc mamy ciekawego na rynku? Na co warto puścic z dymem nasze konto bankowe?

Wariometr

Powietrze nie jest naszym żywiołem, wiec do obcowania w trzecim wymiarze brakuje nam jednego zmysłu. Musimy się zdać na czujniki elektroniczne które przetworzą dla nas zmiany ciśnienia w odgłosy które odczytamy zmysłem słuchu. To jest główne zadanie wariometru. Najprostsze i najtańsze przyrządy oferują jedynie tą funkcję – pikaja gdy sie wznosimy, buczą gdy opadamy. Jeśli już jednak zabieramy ze soba plastikową obudowę z bateriami, warto żeby umiała nam wskazać coś więcej. Główne funkcje to wyświetlanie wznoszenia/opadania chwilowego, uśrednionego i maksymalnego, wysokości wzglednej i bezwzglednej, czasu lotu i temperatury. Obecnie na rynku panuje wojna pomiędzy znanym i docenianym Braunigerem oraz nowym Flymasterem.

Brauniger IQ One oraz IQ One+

Zaryzykuję stwierdzenie że to najbardziej popularne wariometry na świecie. Wersja plus posiada port USB i pamięć w której zapisuje barogram – wykres wysokości w funkcji czasu. Jest troche droższa i nie jestem pewien czy warto ją kupować, gdyż funkcję barogramu będzie nam dostarczał GPS. Braunigery serii IQ to dedykowane urządzenia lotnicze, tzn że elektronika w nich zastosowana jest zaprojektowana wyłacznie do funkcji które wariometr pełni. Charakteryzują się przez to dużą niezawodnościa w warunkach lotu i bardzo małym poborem prądu (po całym sezonie używania wskaźnik baterii jest nadal na FULL).

Flymaster

ze swoim wariometrem B1 prezentuje inne podejście do tematu. Jest to urządzenie cyfrowe, tzn że w środku mamy czujnik ciśnienia, mikrokontroler i wyświetlacz LCD. Z mikrokontrolerami jest taki problem, że są to takie miniaturowe komputerki o wielorakim zastosowaniu, w dodatku obsługiwane programowo. W środku mikrokontrolera, tak jak w komputerze, mamy zegar kwarcowy, pamięci, rejestry, jednostkę arytmetyczno-logiczną itd. To co robi mikrokontroler zależy jedynie od oprogramowania i czujników do niego podłączonych. Może obsługiwać lodówkę, pralkę, mikrofalówkę albo wariometr. Problem jest taki sam jak ze wszelkimi komputerami – zmniejszona niezawodność spowodowana błędami w oprogramowaniu oraz duży pobór prądu (czas działania tylko 20 godzin). W dodatku Braunigher działa na zwykłe paluszki, a Flymaster ma dedykowaną baterię którą można ładować jedynie przez port USB. Za wyborem Flymastera przemawia jednak cena – znacznie niższa niż Brauniger oraz nowoczesny wygląd, co niektórych bardzo kusi.

Radio

Z doświadczenia powiem że w powietrzu za dużo się nie rozmawia. Radio służy do czegoś innego niż plotkowanie. Przede wszystkim jest niezastąpione w sytuacjach awaryjnych, gdy ktoś miał twarde lądowanie czy zniknął za górką można zapytać czy wszystko z nim w porzadku, zaś z drugiej strony jeśli nam się coś stanie można dać znać kolegom i wezwać pomoc. Kolejna sprawa to pytanie o warunki w powietrzu. Jeśli kolega już lata a my jesteśmy na startowisku można go wywołać i zapytać jak się dziś “czuje” powietrze, każdy dzień może być inny. Radio przydaje się także na ziemi żeby nie krzyczeć na startowisku, oraz podczas jazdy samochodami by mieć darmową komunikację.

Jest kilka renomowanych firm, najbardziej znane to Yaesu, Icom, Alinco. Paralotniarze używają dwóch zakresów fal radiowych o długości 70 cm oraz 2 metrów. Częstotliwości to dopowiednio 144-146MHz dla 2m i 430 – 450MHz dla 70cm (w praktyce tylko  LPD 433MHz i PMR 446MHz).  Są to pasma amatorskie na które wymagana jest podstawowa licencja radiowa. Ponieważ wielu pilotów nie posiada takowej, uzgodniono kompromis w nadawaniu bez licencji nieco poniżej pasma 2 metrów w okolicach 143.900MHz. W G303 uzgodniono częstotliwość ogólną na (o ile pamiętam) 143.975MHz. Przy wyborze radia warto kupić model obsługujacy oba pasma, tzw. DUO-BANDER. Zwykle zasada jest taka że im wieksze fizycznie radio tym ma większą moc (większy zasięg transmisji). Osobiście latam z radiem Yaesu VX-3E – jest to duobander o mocy maksymalnej 3W (w praktyce na bateriach w paśmie 144MHz ma 1,5W), kompaktowych wymiarach i sporej funkcjonalności. Wytrzymałość wbudowanej baterii rownież uważam za wystarczającą.

GPS

O zakupie tego urządzenia zaczynamy mysleć wraz z chęcia na latanie przelotowe Cross-Country. Jest to dzisiaj standard pomiaru odległości przelotu i porównania swoich osiągnięć z innymi pilotami. W paralotniarstwie dużą popularność zdobyła firma GARMIN ze swoimi przyrządami – turystycznym GPSMAP 60CSx oraz morskim GPSMAP 76CSx. Główne funkcje obu urządzeń są bardzo podobne. Główna różnica to kształt obudowy. 76 jest płaski, ma wewnętrzną antenę i lepiej leży w kokpicie oraz jest wodoszczelny. Literki CSx oznaczaja odpowiednio: C – kolorowy wyświetlacz, S – wbudowane dodatkowe czujniki wysokości (barometryczny) i kompasu (magnetyczny), x – dodatkowy slot na karty pamięci microSD. Przy konfiguracji GPSa ważny jest sposób zapisu śladu lotu. Oba urządzenia mogą zapisać do 10000 punktów (długość, szerokośc wysokość) w pamięci wewnętrznej. Do tej pamięci należy zapisywać ślad aktywny naszego lotu, gdyż jest on cyfrowo podpisany tzw. G-Recordem. Poświadcza to ze ślad jest oryginalny i nie był modyfikowany. Jakakolwiek integracja w plik śladu powoduje utratę G-Recordu i brak akceptacji przez wszystkie popularne serwisy do zawodów Online. Na pamięć microSD warto wgrać sobie dodatkowe mapy np z przestrzenią powietrzną i strefami zakazanymi.

Wariometr/GPS

Brauniger wprowadził urządzenia przeznaczone do zawodów łaczące w sobie wariometr i GPS. Jest to IQ Competino+ oraz bardziej zaawansowany IQ Compeo+. Z racji swojej wysokiej ceny są to raczej rozwiązania dla ludzi biorących czynnie udział w zawodach.

Aparat

Warto porobić fotki z przelotów by mieć później co wspominać zimą. W sprawie aparatów proszę się zwracać do Airbuko, on jest maniakiem.

Udanych zakupów!

mgr inż. Maciej ‘Matthias’ Kwaśniewski

Tag :

Blog,Training & Education / Szkolenia i Edukacja

Share :

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *