Dorwalem ta ksiazke w formie marnego skanu w pliku txt. Majac troche luznego czasu w pracy przeredagowalem to do formy nadajacej sie do czytania. Na mnie zrobila ona duze wrazenie.
Jest to historia wejscia Martyny Wojciechowskiej na Mount Everest. O wypadku ktory zabil jej przyjaciela a ja postawil przed widmem wozka inwalidzkiego. O znalezieniu sily by podniesc sie z tragicznej sytuacji. O walce za wszelka cene o swoje marzenia. O egoizmie ktory trzeba czasami w sobie pielegnowac by osiagnac cel. O sile natury pokazujacej czlowiekowi zarowno jego wielkosc jak i niemoc.
Polecam.
Matthias
niviukpilot.cba.pl/Przesunac_horyzont.zip