Witam wszystkich na poczatku chce sie przedstawic i troche o sobie napisac .
Mam na imie Darek(37latek) mieszkam w UK 7 lat, pracuje na Agricultural Farm (nie ma kokosow)
zawsze marzylem o lataniu ,pierwsze lata w UK cenowo nie pozwolily mi nawet myslec o zakupie czegokolwiek ,tymbardziej ze jestem zonaty z dwojka dzieci (zona nie pracuje).
Od roku jestem posiadaczem skrzydla Edel Atlas size M(wylatane jakies 60 godzin-sprawdzone z rzetelnego zrodla servisowane w AeroFix , z czego przezemnie moze z 1 godz zrobiona ),uprzaz Independence Fusion(nowa)+spadochron rezerwowy,kask nowy motocyklowy (jakos nie czuje sie dobrze w tym do paraglidingu).
Jak do tej pory nauczylem sie latac i ladowac z malych gorek(max wysokosc 30m) (w sumie tylko tam gdzie mi na to pozwolono (niedaleko mijsca zamieszkania NN69LT,do kilku mil w sumie)od kilku tygodni szukam troche wiekszych, aby wykonac choc jakis dluzszy lot .ale tu zaczynaja sie problemy bo wszedzie zaraz sa kluby wymagajace czlonkostwa ,helmet stikerow i innch bajerow .
zaczalem nawet myslec o zrobieniu CP ,ale bez kursow dla poczatkujacych (bo to juz znam)i znowu schodek wymagane ksiazeczka lotow potwirdzona przez instruktora lub inna upowazniona osobe ,owszem jest jeszcze egzamin eksternistyczny teoria + praktyczny ,o ile teorie znam i prawo dla latajacych w UK (omijanie, pierwszenstwo itd)to z praktyki czuje bedzie klapa no bo wymagane jest top landing , ladowanie na zboczu i bottom landing o ile ladowanie przy podstawie gory bedzie ok to bladego pojecia nie mam jak wypadnie toplanding oraz ladowanie na zboczu ,no bo jak z gorki max 30m mam ladowac na zboczu skoro po paru sek jestem na dole a ryzykowac karkiem na slepo nie chce ,owszem mialem kilka dragow pare metrow i umiem sobie z nimi radzic gaszac czasze.ale co innego wysokie gorki gdzie nigdy nie mialem do czynienia ze zmieniajacymi sie warunkami itd .
prosilem o pomoc kilka osob (anglikow),owszem byli skorzy do pomocy online, do momentu az nie powiedzialem ze nie mam za soba zadnego kursu (jakos nie umiem klamac),i w tym momencie kontakt sie zawsze urywa i sluch o gosciu ginie,pewnie dlatego ze jakto ktos smie latac i nie placic ciezkich klepakow za kurs i umiec jakos sobie radzic w lataniu-Zazdrosc?
w koncu znalazlem na ktorejs stronie poswieconej paragliding in UK wzmianke o "G303"
i po nitce trafilem tutaj .
Moze ktos z was zna jakies wyzsze gorki dla poczatkujacego ,bezwartosciowe dla powaznych pilotow ,gdzies gdzie nikt mnie nie przegoni, bo bez licencji (bo ubezpieczenie moge wykupic poza BHPA ),oraz wspomoze jakas pomoca praktyczna ,bo nawet przez mysl mi nie przeszloby ,aby ktos zabral mnie na latanie (znam swoje mozliwosci i nigdy nie mialem doczynienia z termika),no chyba zeby tylko popatrzec i posluchac co i jak, w celu dydaktycznym .
W zamian jesli ktos jest zainteresowany, moge pomoc w szkoleniu poslugiwania sie wedka muchowa ,wiazaniem muszek ,dobor sprzetu .
Jesli wolno chcialbym miec rowniez taka naklejke na "helm",nie zaraz naklejac na kask ale chociazby powiesic w domu ,bo domyslam sie co moze spowodowac glupi incydent,a potem wstyd dla reszty grupy.
to na razie tyle ,przesylam pozdrowienia dla calej Grupy 303.